Miasto zawiesiło miejską komunikację publiczną do odwołania. Powodem jest niewielka ilość pasażerów i drastyczny wzrost cen paliwa.
Usługi przewozowe na terenie miasta świadczyło Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Międzyrzecu Podlaskim Sp. z o.o. na podstawie zawartej z miastem umowy. Przewozy na czterech liniach komunikacyjnych realizowane były do 30 czerwca z wyłączeniem sobót, niedziel, dni świątecznych, przerw szkolnych – feryjnych oraz lipca i sierpnia.
W ciągu całego 2021 roku z komunikacji miejskiej skorzystało tylko 469 pasażerów.
- Liczba pasażerów z roku na rok malała. Sprawdzali to pracownicy urzędu, którzy kontrolowali przejazdy. Niestety, dziennie jednym kursem jeździły pojedyncze osoby, a często nie było pasażerów wcale. Utrzymanie komunikacji w 2021 r. kosztowało nas 65 tys. zł, z czego wynika, że przejazd jednej osoby to koszt 135 zł. Z kolei szacunkowe koszty utrzymania komunikacji na cały 2022 rok wyniosłyby 75 tys. zł. Rozważaliśmy różne warianty, nawet ograniczenia kursów do dwóch. Jednak dotychczasowy operator komunikacji uznał, że byłoby to dla przewoźnika nieekonomiczne – tłumaczy burmistrz Zbigniew Kot.
Władze miasta czekają na nową, unijną perspektywę finansową, chociażby z Krajowego Programu Odbudowy. - Chętnie skorzystamy z możliwości dofinansowania systemowych i ekonomicznych rozwiązań w komunikacji miejskiej – dodaje burmistrz.